Wszystkie artykuły
KATEGORIA
Rozwój

Wypalenie zawodowe, czyli co?

10 grudnia 2024

Czy już w niedzielny wieczór na myśl o pójściu do pracy znacząco pogarsza ci się nastrój? Poniedziałek napawa Cię przerażeniem i niechęcią? A może Twoje ciało coś ma na ten temat do powiedzenia – boli Cię brzuch, głowa, nie możesz spać? Czujesz rozdrażnienie, frustrację, może złość? Albo smutek i brak energii?

Jeśli tak, to warto poszukać odpowiedzi głębiej i zacząć działać, ponieważ mogą to być pierwsze sygnały wypalenia zawodowego. Na szczęście na wczesnym etapie tego procesu można go powstrzymać i zapobiec poważnym konsekwencjom. Oczywiście nie każde pogorszenie nastroju czy doświadczenie kryzysu zawodowego to wypalenie – należy zwrócić uwagę, jakie jest natężenie pojawiających się sygnałów i jaki jest ich czas trwania. Stres i zmęczenie zdarzają się każdemu. I jeśli potrafimy po cięższym okresie w pracy wypocząć, dojść do siebie i wrócić do swoich zadań z zaangażowaniem, to raczej wszystko jest ok.

Jedno jest pewne, każdą wątpliwość warto wyjaśnić ze specjalistą, np. podczas konsultacji psychologicznej. Lepiej dowiedzieć się, że nic nam nie jest, niż szukać pomocy zbyt późno.

Jak definiujemy wypalenie zawodowe?

Ze źródeł Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dowiadujemy się, że jest to syndrom wynikający z chronicznego stresu w miejscu pracy, którego nie udało się skutecznie opanować. Charakteryzuje się on uczuciem wyczerpania – psychicznego, mentalnego, zwiększonym dystansem psychicznym do wykonywanej pracy, poczuciem negatywizmu lub cynizmu związanym z wykonywaną pracą i zmniejszoną skutecznością zawodową. Do tego warto dodać, że doświadczenie wypalenia zawodowego wiąże się z kompletnym brakiem chęci do rozwoju i nauki, osiągania wyników, planowania, generowania rozwiązań w miejscu pracy. Osoba wypalona zawodowo będzie skupiona wyłącznie na codziennym przetrwaniu, a nie na rozwoju na przyszłość.

Ciekawe wnioski przedstawia dr Josh Cohen z Goldsmiths, University of London – rozróżnia on stan wyczerpania od wypalenia. Kluczową różnicę według niego stanowią przypadki „załamań”, które odróżniają wyczerpanie od wypalenia. Osoba wyczerpana nie ma siły do pracy, może być przewlekle zmęczona – dociera do pewnego miejsca i już w nim pozostaje, nie mogąc zrobić nic więcej. Czym innym jest wypalenie: ono oznacza, że gdy dochodzimy do miejsca, w którym nie mamy już na nic siły, ignorujemy to i zmuszamy się, by jednak robić coś dalej. Nierzadko trwamy w tym położeniu przez dni, tygodnie, a czasami nawet lata.

Co sprzyja wystąpieniu wypalenia?

Cała gama czynników zewnętrznych, umiejscowionych w środowisku pracy, jak i wewnętrznych związanych z cechami danej osoby

Wypalanie pojawia się, jeśli w miejscu pracy doświadczamy zbyt dużego stresu, braku wsparcia w radzeniu sobie z nim, przeciążenia pracą, nadmiernego zakresu obowiązków, długotrwałej bardzo dużej odpowiedzialności, sprzecznych wymagań i chronicznego zmęczenia, z którym nie umiemy sobie skutecznie poradzić. I właśnie to doświadczanie chronicznego niepowodzenia w radzeniu sobie ze stresem, frustracją i trudnościami w pracy jest kluczowym czynnikiem dla rozwoju wypalenia. A kiedy do tego jeszcze dodamy bolesne rozczarowanie pracą – bo idealistycznie oczekiwaliśmy czegoś zupełnie innego – to istnieje duże prawdopodobieństwo, że utracimy poczucie sensu pracy i wiarę we własne kompetencje. A to kolejne przyczyny wypalenia.

Wypaleniem zawodowym bardziej zagrożeni są perfekcjoniści, ambitni, z dużymi wymaganiami wobec samych siebie, o obniżonej odporności psychicznej, osoby z niskim poczuciem samoakceptacji i wiary w siebie, bardzo angażujące się w pracę i jednocześnie nieumiejące zadbać o swoje granice i potrzeby. Często dobrowolnie przyjmują na siebie obowiązki ponad miarę, nie mają w sobie elastyczności i nie potrafią uruchomić mechanizmów adaptacyjnych w sytuacjach kryzysowych.

Nie specjalnie pomaga też romantyczna wizja pracy jako źródła spełnienia, ciągłego rozwoju i realizacji pasji – generalnie słuszna – jednak nie zawsze możliwa do realizacji, a to powoduje frustrację i sprzyja wypaleniu.

Jaka jest skala tego problemu?

Jak wynika z raportu Instytutu Gallupa – ogromna. Otóż aż 76 % badanych zapytanych o doświadczenie wypalenia zawodowego na przestrzeni swojego życia odpowiedziało twierdząco. Zaledwie 4 % odpowiedzi wskazywało na brak takiego doświadczenia.

W Polsce badanie przeprowadzone w ramach kampanii „Bliżej siebie” (ArteMis, maj 2024), na bazie 1300 wywiadów z pracownikami średnich i dużych przedsiębiorstw nie pozostawia złudzeń co do kondycji psychicznej polskich pracowników – czytając wyniki, można stwierdzić, że jesteśmy wypaleni zawodowo. To oczywiście nieco nadmiarowe stwierdzenie, nie wszyscy bez wyjątku. Jednak dane mówią same za siebie: 55% respondentów stwierdza, że praca powoduje duży stres i zmęczenie, a 40%, że stres, jaki odczuwają w pracy, często utrudnia im realizację bieżących zadań. Biorąc pod uwagę fakt, że stres jest jednym z głównych czynników wypalenia oraz to, że w stosunku do wyników z zeszłego roku wyraźnie widać wzrost odczuwanego przeciążenia w pracy, warto być uważnym i nie lekceważyć tego zjawiska.

Z danych ZUS wynika, że rośnie liczba zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. W 2023 było takich zwolnień 8,7 % więcej niż w 2022. Mogą być wśród nich zwolnienia, których powodem jest wypalenie zawodowe. Warto wskazać, że wypalenie zawodowe wpisane jest do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems), nie jest jednak uznane za chorobę a za syndrom – stąd nie ma możliwości wystawienia zwolnienia lekarskiego dla pracownika z tytułem wypalenia zawodowego. Dodając do tego krajobrazu dane WHO, które szacuje, że do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie mamy chyba jasność, że warto zająć się ogólnie pojętą kondycją psychiczną w miejscu pracy.

Podsumowując…

Przeciążenie emocjonalne w pracy, długotrwały stres i zbyt duża presja mogą być odczuwane zarówno na poziomie fizycznym, psychicznym, jak i behawioralnym. Wiadomo, że stres jest naturalnym i nieodłącznym elementem życia zawodowego, ale jeśli staje się nie do zniesienia, jeśli zabiera nam poczucie kontroli i sprawczości, odbiera radość i satysfakcję z wykonywanych zadań, nie pozwala skutecznie odpocząć, to następstwem takiej sytuacji może być wypalenie zawodowe. 

Niezwykle ważne jest, żeby nie zamiatać pod dywan, udawać, że nic się nie dzieje, albo, co gorsza, próbować „wytrzymywać” i liczyć, że kiedyś coś się zmieni. Zmiana możliwa jest jedynie w sytuacji, kiedy sięgniemy po specjalistyczną pomoc i zwyczajnie zadbamy o siebie. A wygląda na to, że jest to piętą achillesową polskich pracowników. Badania pokazują bardzo niepokojący fakt, że zaledwie co czwarty ankietowany (27% menedżerów i 25% pracowników) szukał pomocy w związku z wystąpieniem objawów wypalenia zawodowego (raport ZPP w kampanii Wypalenie Zawodowe na Celowniku, 2022).

Okazuje się też, że duża część polskich pracowników nie wie, czym jest wypalenie zawodowe – stąd tak ważne jest zwiększanie świadomości w tym zakresie.

Jeśli cokolwiek z opisywanych tu zjawisk dotyczy Cię – nie czekaj, porozmawiaj ze specjalistą, umów się na konsultację. To najlepszy możliwy krok.


O AUTORCE ARTYKUŁU:


Katarzyna Szałek-Zielińska jest współzałożycielką ICTK i Ursynowskiego Centrum Terapii Krótkoterminowej. Członkini Polskiego Towarzystwa Psychologicznego oraz Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów TSR. Specjalizuje się w pracy indywidualnej z dorosłymi, szczególnie w zakresie wsparcia osób w kryzysie życiowym, zmagających się z depresją, lękami, wypaleniem zawodowym.

Katarzyna Szałek-Zielińska